czwartek, 30 kwietnia 2020

Polska jest NAJ...


Każdy wie, że wszystko co "naj" przyciąga bardziej. Można bowiem spodziewać się spotkania z czymś niezwykłym. I właśnie Polska, to kraj, gdzie to "naj" wyjątkowo łatwo znaleźć, coś najciekawszego, coś najmniejszego, najstarszego czy najwyższego. niejednokrotnie polskie "naj" okazuje się również tym "naj" w Europie, a nawet na całym świecie. Proponuję zatem poszukać te "naj", o których na co dzień wiemy mało lub zupełnie nic.


POLSKA
Rzeczpospolita Polska jest państwem położonym w Europie Środkowej. Całkowita powierzchnia Polski wynosi 312 679 km kwadratowe, co daje nam 70. miejsce w świecie i 9. miejsce wśród państw europejskich pod względem wielkości obszaru. Polskę zamieszkuje 38 495 659 ludzi.
Polacy pod względem liczebności są 34. narodem w świecie. Państwo polskie graniczy z: Niemcami (od zachodu), Czechami i Słowacją (od południa), Ukrainą i Białorusią (od wschodu), Litwą (od północnego wchodu) oraz Rosją (od północy). Od 1 maja 2004 roku Polska jest również członkiem Unii Europejskiej. W związku z tym granice z Niemcami, Czechami, Słowacją oraz Litwą są wewnętrznymi granicami Unii Europejskiej (te kraje również należą do UE). Granice z Ukrainą, Białorusią oraz Rosją stanowią równocześnie zewnętrzne granice Unii. Większość północnej granicy Polski stanowi Morze Bałtyckie. Utworzona na nim polska wyłączna strefa ekonomiczna graniczy ze strefami Danii i Szwecji. Najdłuższa granica Polski to ta z Czechami (796 km), a najkrótsza z Litwą (104 km). Łączna długość granic wynosi 3511 km. Obecne granice polski zostały ustalone po II wojnie światowej, a oficjalne uznanie granic nastąpiło dopiero w 1991 roku.
Administracyjnie Polska podzielona jest na 16 województw. Województwa dzielą się na 380 powiatów. Najmniejszymi jednostkami powiatu terytorialnego kraju są gminy. Jest ich w sumie 2479, w tym dużych miast 305, małych miast i dużych wsi 608, a małych wsi 1566.

NAJWIĘKSZE WOJEWÓDZTWO W POLSCE
Największym polskim województwem pod względem powierzchni jest województwo mazowieckie (35 558,47 km. kwadratowych). Kolejnymi są odpowiednio  drugie, trzecie, czwarte itd. miejsce: wielkopolskie, lubelskie, warmińsko-mazurskie, zachodniopomorskie, podlaskie, dolnośląskie, pomorskie, łódzkie, kujawsko-pomorskie, podkarpackie, małopolskie, lubuskie, śląskie, świętokrzyskie, oraz najmniejsze - opolskie.

NAJWIĘKSZY POWIAT W POLSCE
Największym pod względem powierzchni powiatem ziemskim jest powiat białostocki (w woj. podlaskim), największym powiatem grodzkim jest Warszawa (woj. mazowieckie). Zaś najmniejszym powiatem ziemskim jest powiat bieruńsko-lędziński (woj. śląskie), najmniejszy grodzki powiat to miasto Świętochłowice (również w woj. śląskim).

KRAŃCE POLSKI
Najdalej wysuniętymi krańcami terytorium Polski są: na północy wybrzeże klifowe w Jastrzębiej Górze, na południu bieszczadzki szczyt Opołonek, na wschodzie zakole rzeki Bug koło miejscowości Zosin i na zachodzie zakole rzeki Odra koło miasta Cedynia. Z północy na południe Polska ma długość 649 km, zaś ze wschodu na zachód ciągnie się przez 689 km. Fakt ten powoduje, że w naszym kraju mamy różnicę czasową między wschodem a zachodem i wynosi ona 40 minut (gdy w Zosinie jest 8.00 to w Osinowie Dolnym (zachodni kraniec) w rzeczywistości jest dopiero 7.20). Tak samo jest z długością dnia między północą a południem - różnica wynosi nawet 1,5 godziny (czyli zimą dzień w Zakopanem trwa dłużej niż w Sopocie, a latem jest odwrotnie).

POLSKIE ZAGADKI KLIKNIJ

piątek, 3 kwietnia 2020

Sposób na nudę

Dostaję od was wieści, że nuda odwiedza wasze zakamarki domowe. Trzeba więc temu zaradzić. NUDZIMISIU! Przybywaj!

Dla tych niewtajemniczonych Nudzimiś, to bohater książki o tym samym tytule. Przybywa on niespodziewanie na rozpaczliwe wołanie Hubercika.

Możesz z nimi zaśpiewać piosenkę KLIKNUJ TU

A więc, co tam można zrobić, jak się nudzi?

PIERWSZA  propozycja - zbudować recykling'owe miasteczko, parking dla aut lub domek dla lalek LOL. Wystarczą pudełka i opakowania po różnych przedmiotach, papier, nożyczki, klej i coś do pokolorowania.








Propozycja DRUGA - wymyśl coś z rolki
wystarczą rolka, klej, kolorowy papier i coś do rysowania. Ogranicza cię tylko twoja wyobraźnia!

Mogą to być stojaczki, lub zabawki interaktywne.



Pudełka po jajkach również mogą się przydać 👍


Butelkę i talerz również da się przerobić  😂


Coś dla umysłu technicznego.





















Jak widzisz wystarczą rzeczy, które najczęściej wyrzucamy do kosza 👀

















Dla tych, co nie lubią wysiłku i kombinowania proponuję rysunek różnymi technikami.

A może coś na sportowo?





















Więcej inspiracji znajdziesz na Pinterest - poproś, aby rodzice zalogowali się (strona bezpłatna).
KLIKNIJ TU


Owocnej zabawy ;)
Podziel się zdjęciami - wrzucimy na bloga ;)

czwartek, 2 kwietnia 2020

Bajka o tym, jak Bratek wyjaśnił Jacusiowi, że nie wszystkie psikusy są wesołe

    Dzisiaj opowiem wam o Jacusiu. Poznałem go podczas moich odwiedzin w jednej ze szkół. Jacuś to uczeń klasy pierwszej. Jest raczej niewysoki i ma jasne włosy. Czym się wyróżnia? W całej szkole słynie z nietypowej umiejętności - potrafi rozweselać kolegów i opowiadać wymyślone, niezwykłe historie. Ma też dużą wiedzę o dzikich zwierzętach. Jednak czasem zdarza mu się trochę dokuczać innym dzieciom i przeszkadzać w czasie zajęć. Nawet jeśli się stara, to nie zdoła zbyt długo usiedzieć przy stoliku. Gdy czuje, że musi się poruszać, cicho wślizguje się pod stolik i rozpoczyna swoją podróż na czworakach między krzesłami i stolikami. czasem kogoś połaskocze w nogę albo komuś wyjmie sznurówkę z buta lub zamieni dzieciom plecaki. Kiedyś przypiął Olafowi do spodni klamerki do bielizny!

   Niektóre dzieci wspominają jego figle z uśmiechem. Ale Olaf po psotach Jacka pokazał na "Domku uczuć", że czuje złość. Olaf oczekiwał, że Jacek go przeprosi. Jacek powiedział tylko: "To taki żart, mój kolego".
   Posłuchajcie, co niezwykłego wydarzyło się tego dnia, gdy byłem w odwiedzinach w klasie Jacusia.
   Na początku zajęć pani powiedziała do dzieci, że będą malować farbami egzotyczne zwierzęta. Oczywiście w tym momencie Jacek zaczął skakać z radości, gdyż zwierzęta to jego ulubiony temat. Szybko wybiegł na środek sali, stanął przed tablicą i zaczął opowiadać dzieciom ciekawostki z życia goryli:
- Czy wiecie, że goryle są bardzo silne? I są roślinożerne! Dorosłe samce ważą nawet 200 kg, a samice są zwykle o połowę mniejsze. Goryle zamieszkują lasy tropikalne w Afryce, a noc spędzają w legowisku zrobionym z liści i gałęzi.
   Wtedy Jacek pobiegł w kąt sali i zrobił legowisko z poduszek! Kiedy skończył budować legowisko, zaprosił mnie do wspólnego malowania goryla. Oczywiście zgodziłem się, ponieważ też miałem ochotę namalować to zwierzę. Usiadłem więc koło Jacka, który nagle spytał:
- Lubisz psikusy, Bratku?
- Tak, oczywiście, że lubię, ale musisz wiedzieć, że psikusów nie można robić na lekcji.
- Wiem... - powiedział Jacek. - Robię je tylko, jak muszę się poruszać...
   Ja podkręciłem głową, że niestety nie jest to dobre rozwiązanie, i dałem mu pewną radę:
- Podnieś obie ręce w górę i czekaj. Gdy pani to zauważy, da ci znak, że możesz poruszać się na dywaniku, ale pod jednym warunkiem. Musisz zachowywać się cicho. Nie możesz przeszkadzać innym dzieciom, nie możesz robić psikusów. W czasie lekcji musi być porządek. Nie wiedziałeś o tym?
   Jacek zamyślił się chwilę, pokiwał głową i powiedział:
- Będę podnosił dwie ręce w górę, jak gorylek. O, tak...
   Chłopiec zaczął ćwiczyć podnoszenie obu rąk do góry. W pewnej chwili krzyknął zaniepokojony:
- Bratku, zobacz, Olaf chyba źle się czuje!
   Olaf siedział smutny, oparty rękoma o krzesło. Gdy odeszliśmy do niego, dostrzegliśmy wielkie wypieki na jego twarzy. Chłopiec sapał ze zmęczenia i mówił, że boli go głowa. Zatroskany Jacek w podskokach na jednej nodze dotarł do pani i z przejęciem zrelacjonował całą sytuację:
- Proszę pani, Olaf jest chory! Ma wypieki, gorączkę i ból głowy!
Wtedy pani podeszła do Olafa, dotknęła jego czoła i stwierdziła:
- Rzeczywiście, Olaf ma gorączkę. - I dodała - Bratku i Jacku, zaopiekujcie się przez chwilę Olafem. A ja szybciutko pójdę do sekretariatu, aby zawiadomić telefonicznie mamę Olafa.
   Gdy pani wyszła, Jacek zaoferował Olafowi odpoczynek na legowisku goryla, które przed chwilą zbudował. A potem? Potem wziął pędzel  umoczył w brązowej farbie i pomalował... swoją twarz. I po chwili udawał goryla.. Drapał się pod pachami i śpiewał zmienionym głosem:
- O-le-le! Jestem gorylem!
   Olaf, widząc te błazeństwa, wierzgał nogami ze śmiechu. Do sali weszła pani. Spojrzała na Olafa i zapytała:
- Czyżbyś Olaf już wyzdrowiał?
   Ale Olaf natychmiast wyjaśnił pani, że Jacek zabawiał go, żeby lepiej się poczuł. I to chyba pomogło mu zapomnieć, że ma gorączkę...
   Dziś dowiedziałem się od Jacka, że Olaf po kilku dniach nieobecności wyzdrowiał i wrócił do szkoły. A na dodatek, wręczył jackowi piękną laurkę z napisem "Dla dobrego kolegi Jacka" i rzekł, że wybacza mu te żarty z klamerkami.
   Mam nadzieję, że zostaną przyjaciółmi.

Małgorzata Rożyńska